Wygrywamy mecz za 6 punktów.
Choć na początku na to się nie zanosiło, ale po kolei… W mecz wchodzimy nieźle, kilka piłek prostopadłych, lecz brakowało nam tego ostatniego podania lub decyzji o strzale. Na prowadzenie wyszli gospodarze, wrzutka z wolnego, strzał głową i mamy 1-0. Chwilę potem strzał z około 20 metra ląduje w okienku i Rogi podwyższają prowadzenie. Był to dla nas zimny prysznic, po którym wzięliśmy się za grę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Kamil Ryba do Kamila Rachwalskiego, ten wchodzi w pole karne wystawia Krzyśkowi do pustej i łapiemy kontakt. Po tym golu ruszyliśmy jeszcze bardziej, Ryba w swoim stylu, w pojedynku jeden na jeden zostaje sfaulowany w polu karnym i sędzia bez wahania wskazuje na wapno. Do karnego podchodzi Krzysiek Wojnicki i pewnie strzela swoją drugą bramkę.
Zaraz po przerwie świetną okazję mieli gospodarze, jednak Maciek Kij świetnie broni. To my byliśmy stroną dominującą, natomiast przed znakomitą szansą na prowadzenie znów stanęli zawodnicy Rogów. Faul w naszym polu karnym i sędzia dyktuje drugą tego dnia jedenastkę. Jednak jak wszyscy wiemy karny to jeszcze nie gol, o czym przekonał się zawodnik Burzy, gdyż jego strzał fenomenalnie odbił Maciek Kij. Był to zdecydowanie moment zwrotny tego meczu. Wciąż prowadziliśmy grę, na dodatek napastnik gospodarzy za dwa ostre faule w krótkim czasie obejrzał dwa żółte kartoniki, dzięki czemu graliśmy w przewadze. Tworzyliśmy kolejne sytuacje, aż wreszcie Sławek dostał piłkę za linią szesnastki, uderzył bez zastanowienia i dał nam prowadzenie. Końcówka meczu to prawdziwa nerwówka, co prawda mieliśmy kilka okazji by zamknąć mecz, najlepszych nie wykorzystali jednak Sławek Glazar i Kamil Ryba. Rogi miały swoją piłkę meczową, ale Maciek Kij miał tego dnia swój dzień i po raz kolejny fenomenalnie interweniował. W samej końcówce wszystkim nam spadł kamień z serca, gdy Kamil Ryba dostał długą piłkę, wyszedł sam na sam, obsłużył Rafała Żyłkę, który wpakował piłkę do pustaka. Sędzia zagwizdał ostatni raz i mogliśmy świętować.
Trudny był to mecz na ciężkim terenie, pełen walki z obu stron, dlatego tym bardziej cieszy, że to my zgarniamy pełną pulę. Nie mamy jednak za dużo czasu na odpoczynek, gdyż już w poniedziałek 3 maja gramy na wyjeździe Wisłokiem Krościenko Wyżne.
STATYSTYKI MECZU
Górnik:
- Strzały celne 9
- Strzały niecelne 6
- Rzuty rożne
- Strzały obronione 6
- Spalone 3
- Faule 16
- Żółte kartki 5
Rogi:
- Strzały celne 6
- Strzały niecelne 5
- Rzuty rożne 6
- Strzały obronione 5
- Spalone 2
- Faule 21
- Żółte kartki 3
